sobota, 9 stycznia 2021

... za oknem znowu ...

Generalnie, uważam się za kulturalną Kobietę, dlatego ... nie będę wskazywać nikogo palcem. Ktoś obiecał mi przesłać trochę słońca ... Może "paczka" zagubiła się gdzieś po drodze i dlatego nie dotarła pod wskazany adres? Postanowiłam sprawę wyjaśnić - może ktoś znał odpowiedź na to pytanie. 


W Warszawie dziś bowiem pogoda zmienna. Trochę mgły i śnieżnych "wariacji", które lekko mroziły mi palce niestety. Nabrałam jednak chęci, aby - może korzystając z okazji = całego wolnego dnia, który mieni się sobotą - znowu wybrać się w swoją małą podróż. 


Ci, co mieszkają w moim rodzinnym mieście zapewne wiedzą, że mimo "cywilizacyjnego rozgardiaszu" można tu także znaleźć chwilę wytchnienia. Trzeba tylko wiedzieć, gdzie go szukać. Takie miejsca, w których można wziąć głębszy oddech są - niekiedy usytuowane nawet w centrum. Choćby pewien park, który bardzo lubię. Ma on oczywiście swoją nazwę:


To miejsce dla mnie szczególne => z różnych emocjonalnych względów ... Zimą może nie jest tak piękne, jak choćby wiosną, latem lub jesienią. Zachowuje jednak pewien klimat, który jest mi bliski.  Nie bacząc zatem na zmienną pogodę, postanowiłam pojawić się dziś, właśnie tam. A nuż tam znajdę to swoje słońce?

Nie wiem, może "Los" rozumie lepiej nasze wewnętrzne potrzeby i czasem wychodzi im naprzeciw. Dla mnie przygotował pewne "Niespodzianki". Miałam bowiem okazję podziwiać dobrze ułożone psy.



W tym roku trochę inaczej, ale ... "Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy" nie zwalnia swoich obrotów. Myślę, że ta Idea Pana Jurka Owsiaka, w której pobrzmiewa myśl "gramy do końca świata i jeden dzień dłużej." jest bliska wielu osobom. Sama biorę udział w jednej z licytacji, marząc że uda mi się zachować status "Zwycięzcy" w Tej oto  Jeśli Ktoś z Was może potrzymać kciuki za moją wygraną, to ... będę zobowiązana = prześlę podobnie dobrą Energię. 😊

Nie wiem, jaki cel  przyświecał dokładnie tej dzisiejszej aktywności ludzi zupełnie mi nieznajomych, ale fajnie było popatrzeć na ... zaangażowanie = psiaków i ich Opiekunów. Lubię takie "zwariowane Akcje", zatem na dłużej przystanęłam ... aby podziwiać, co wymyślili. Kreatywność Ludzi oraz ... lojalność zwierząt wobec nich. To było piękne! Wywołało też na mojej twarzy uśmiech ... mimo, że pogoda dziś nie była sprzyjająca { cóż, temperatury oscylujące wokół zera wraz z opadami śniegu -nawet w formie drobinek - nie są moimi ulubionymi. Mmmm,  może powinnam? pomyśleć o ... }

Wyjście z domu w ciągu dnia (gdy jest w miarę jasno, mimo braku energetycznego dotyku Słońca) okazało się ... zbawienne dla mnie. Może znowu Wszech-Świat "maczał paluszki" w tym? Nie wiem. Jeśli tak, to jestem mu wdzięczna za to 😁

To był bowiem iście magiczny czas - nawet jeśli moje palce zamarzały podczas fotek ... ha-ha-ha

























1 komentarz:

  1. Dzisiaj (niedziela) miałem to szczęście i słońce od samego rana ogrzewało moje okna. To jednak nic wielkiego. Gdy prawie w południe „wpadła” do mnie parotygodniowa wnuczka było jaśniej i cieplej niżby tysiące słońc świeciło.
    Troszkę podobnie jest, gdy daję coś z siebie podając serce Jurkowi Owsiakowi.

    OdpowiedzUsuń